4 - ta lista od chomika bartek2303, Kawały

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
1. Kowalski zapad� w �pi�czk� i trafi� do szpitala. Przy jego ��ku czuwa�akochaj�ca �ona. Pewnego dnia Kowalski obudzi� si� i wyszepta�:- Kochanie...�ona przysun�a si�, by go us�ysze�.- By�a� przy mnie przez te wszystkie z�e czasy. Gdy wylano mnie z pracy,by�a� przy mnie. Gdy pad�a mi firma, te� by�a� przy mnie. Gdy stracili�my dom,nie opu�ci�a� mnie. I teraz, gdy o ma�o nie zszed�em z tego �wiata, czuwa�a� przy moim ��ku.Wiesz co?- Co najdro�szy? - spyta�a �ona.- Chyba przynosisz mi pecha.2. Pani przedszkolanka pomaga dziecku za�o�y� wysokie, zimowe butki. Szarpie si�, m�czy, ci�gnie...- No, wesz�y!Spocona siedzi na pod�odze, dziecko m�wi:- Ale mam buciki odwrotnie...Pani patrzy, faktycznie! No to je �ci�gaj�, morduj� si�, sapi�... Uuuf, zesz�y! Wci�gaj� je znowu, sapi�, ci�gn�, ale nie chc� wej��..... Uuuf, wesz�y!Pani siedzi, dyszy a dziecko m�wi:- Ale to nie moje buciki....Pani niebezpiecznie zw�y�y si� oczy. Odczeka�a i znowu szarpie si� z butami... Zesz�y!Na to dziecko :-...bo to s� buciki mojego brata ale mama kaza�a mi je nosi�.Pani zacisn�a r�ce mocno na szafce, odczeka�a, a� przestan� jej si� trz���, i znowu pomaga dziecku wci�gn�� buty. Wci�gaj�, wci�gaj�..... wesz�y!.- No dobrze - m�wi wyko�czona pani - a gdzie masz r�kawiczki?- W bucikach.3.Nauczyciel pyta:-Jasiu, co mamy z g�si?-Smalec.-Dobrze, i co jeszcze?-No, smalec...-To ju� wiemy. A co masz w poduszce?-Dziur�.-A co wy�azi z dziury?-Pierze.-No wi�c co mamy z g�si?-Smalec...4. Ja� wraca ze szko�y i ju� od progu krzyczy:-Mamo, Grzesiek te� dzisiaj dosta� dwie jedynki.5. Po badaniu starsza pani zwraca si� do lekarza:-Jakie kolosalne post�py zrobi�a medycyna. Gdy by�am m�oda, musia�am si� przed badaniem rozebra�.A teraz wystarczy, �e zap�ac�.6. Anemik zatrudni� si� w ZOO przy ��wiach. Rankiem nast�pnego dnia przychodzi zrozpaczony do dyrektora.-Pa...nie dy...re...kto...rze, ��...wie mi u...cie...k�y.-Jak to si� sta�o?-To by� mo...ment.7. Na przyj�ciu go�cie spieraj� si�, kto jest bardziej godny zaufania - kobiety czy m�czy�ni.- �adna kobieta nie potrafi dochowa� tajemnicy - powiedzia� pogardliwie jeden facet.- Nie wydaje mi si� - odpowiedzia�a kobieta - Trzymam w tajemnicy m�j wiek odk�d sko�czy�am 21 lat.- Kt�rego� dnia pani si� wyda - upiera� si� facet.- Nie s�dz�! - odrzek�a - Kiedy kobieta trzyma co� w sekrecie przez 27 lat, mo�e zatrzyma� go na wieki!8. Noc po�lubna. M�odzi le�� w ��ku i pal� papierosy po sko�czonym akcie- Czy mia�a� przede mn� jakiego� faceta?- Ale� co ty, kochanie, �adnego.- A ja mia�em.9. - Jakie s� trzy drogi do socjalizmu?- Droga Lenina, droga w�dlina i droga benzyna...10. Chcia� si� go�ciu pozby� kota, wi�c wywi�z� go kilka ulic dalej. Gdy wr�ci� do domu kot ju� tam by�.Wywi�z� go dziesi�� ulic dalej, po powrocie widzi kota w domu.Wywi�z� go jeszcze raz, kr��y ulicami w prawo w lewo i tak a� na drugi koniec miasta.Dzwoni do domu i pyta si� �ony:- Jest kot?- Jest - odpowiada �ona.- Daj go na telefon bo nie mog� trafi� do domu!Prezes sp�ki gie�dowej wzywa sekretark�:- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Prosz� si� pakowa�.Sekretarka po przyj�ciu do domu przekazuje nowin� m�owi:- Krystian, jad� z szefem w delegacj�. Biedactwo, b�dziesz musia� sobie jako� poradzi� sam.Facio dzwoni do kochanki:- Waleria, jest dobrze. Stara wyje�d�a na weekend, zabawimy si� nieco.Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum m�skim dzwoni do swego ucznia:- Kamilek, b�d� zaj�ta w weekend. Korepetycje odwo�ane.Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:- Dziadziu, nie mam kork�w. Mog� do ciebie wpa�� na weekend.Dziadek, prezes sp�ki gie�dowej dzwoni do sekretarki:- Pani Halinko, wyjazd odwo�any. Pojedziemy za tydzie�.Sekretarka dzwoni do m�a:- Krystian, szef odwo�a� wyjazd.Facet do kochanki:- Weronika, ch*jnia. Stara zostaje w chacie.Kochanka-nauczycielka do ucznia:- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobot�.Ucze� do dziadka:- Dziadziu, lekcje jednak b�d�. Nie mog� wpa�c do ciebie.Dziadek-prezes do sekretarki:- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyje�d�amy...Kilku lekarzy - internista, pediatra, psychiatra, chirurg i patolog -wybra�o si� polowanie na kaczki. Do pierwszego ptaka mia� strzela�internista.- A mo�e to jednak nie kaczka? Powinienem spyta� kogo� innego o opini� - zawaha� si� i kaczka odlecia�a.W drug� mierzy� pediatra.- Nie jestem pewien, czy to kaczka. A poza tym, mo�e mie� m�ode... - i ptak nietkni�ty znikn�� za horyzontem.Nast�pny w kolejce by� psychiatra.- Wiem, �e to kaczka, ale czy kaczka wie, �e jest kaczk�? - zamy�li� si� i przegapi� okazj� do strza�u.Gdy nadszed� czas na chirurga, ten przy�o�y� fuzj� do ramienia, strzeli� bez wahania i ptak bez �ycia run�� na ziemi�.- Id�, sprawd� czy to by�a kaczka - powiedzia� chirurg do patologa.Druga w nocy. Wchodzi pijany facet do domu, ledwo si� trzyma na nogach. Patrzy przed siebie i widzi �on�:- Heniek, ile razy Ci m�wi�am, �e mo�esz wypi� g�ra 2 piwa i o 22 masz by� w domu?!Na co pijany m��:- No maszszsz, znooowuuu miiii sieee� poooomyyyyli�oooo.A za cztery lata na Euro nikt nas do domu nie wy�le...Przechodzi Krzy� przez las i widzi Puchatka, kt�ry piecze Prosiaczka na ognisku...- Kubusiu?? Co ty robisz??- Wiesz co Krzysiu, ... ju� rzygam tym miodkiem...Ma��e�stwo wybra�o si� na wczasy. Po drodze zatrzymali si� na noc w hotelu.Rano poprosili o rachunek za dob� hotelow�. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, �e rachunek opiewa na zawrotn� sum� 3000 z�.- Dlaczego tak du�o? Przecie� sp�dzili�my tu tylko kilka godzin! - pyta m��.- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.Ma��e�stwo za��da�o spotkania z dyrektorem, kt�ry spokojnie wys�ucha� za�ale� i stwierdzi�:- Prosz� pa�stwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposa�ony w kilka basen�w, wielk� sal� konferencyjn�, saun� i solarium. Wszystko to by�o do pa�stwa dyspozycji.- Ale my z tego nie skorzystali�my!- Ale mogli pa�stwo! I za to trzeba zap�aci�.M�czyzna wyci�ga wreszcie z portfela 300 z�otych i wr�cza dyrektorowi.- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 z�.- Zgadza si�.- Obci��y�em pa�stwa rachunkiem opiewaj�cym na 3000 z�.- Pozosta�e 2700 z� to rachunek dla pana za przespanie si� z moj� �on� - m�wi m�czyzna.- Ale ja nie spa�em z pana �on�! - krzyczy dyrektor.- C�, by�a do pana dyspozycji.Facet przyszed� do szpitala:- Prosze mnie wykastrowa�.- Jest pan zupe�nie pewien???- Tak.Po operacji budzi si� i widzi zgromadzonych wok� lekarzy. Pyta si� ich:- I jak, operacja si� uda�a?- Uda�a si�. Ale czemu pan tak post�pi�???- Niedawno o�eni�em si� z ortodoksyjn� �yd�wk� i wiecie,...- To mo�e chcia� si� pan obrzeza�???- A co ja powiedzia�em?!PENISJa, ni�ej podpisany Penis, zwracam si� o podniesienie wynagrodzenia z nast�puj�cych powod�w: - Wykonuj� prac� fizyczn� - Pracuj� na odpowiedzialnym stanowisku - Przede wszystkim pracuj� g�ow� - Pracuj� tak�e w weekendy oraz �wi�ta pa�stwowe - Pracuj� w zanieczyszczonym �rodowisku - Nie otrzymuj� wynagrodze� za nadgodziny i prac� zmianow� - Pracuj� w zaciemnionych warunkach, o z�ej wentylacji - Pracuj� w warunkach wysokich temperatur - Niebezpiecze�stwo chor�b zawodowych.PenisOdpowied� z Dzia�u Kadr: W nawi�zaniu do poruszonych argument�w informujemy, �e uwa�amy je za ca�kowicie bezzasadne, poniewa�: - Nie pracuje Pan w systemie 8-godzinnym - Ci�g�y Pana sen przerywaj� jedynie kr�tkie okresy tw�rczej pracy - Nie zawsze wykonuje Pan polecenia Kierownictwa - Nie przebywa Pan w wyznaczonych miejscu, ale ci�gle je zmienia - Za cz�sto robi Pan przerwy w pracy - Nie wykazuje si� Pan inicjatyw� i ch�ci� dzia�ania, kt�ra jest wymuszana presj� i stymulacj� Kierownictwa - Zostawia Pan ba�agan po zako�czeniu zmiany - Zaniedbuje Pan zdrowie i wymogi BHP, np. nie zak�adaj�c odpowiedniej odzie�y ochronnej - Unika Pan pracy jedna zmiana po drugiej - Czasami opuszcza Pan miejsce wyznaczone przed ustalonym czasem - I nade wszystko podejrzane jest to, �e przychodzi Pan i wychodzi z pracy taszcz�c dwa podejrzanie wygl�daj�ce worki.Kierownik Dzia�Nie wiem, czy robicie te� zakupy w marketach, ale te informacje mog� si� przyda�. Chc� was ostrzec przed tym, co mi si� przydarzy�o. Pad�em ofiar� przebieg�ych oszustek. Zdarzy�o mi si� to w TESCO, ale mog�o i gdzie indziej i komu� innemu. Oszustki dzia�aj� nast�puj�co: Dwie �adne dziewczyny ko�o 20 przychodz� do waszego samochodu, kiedy �adujecie zakupy do baga�nika. Zaczynaj� my� szyby a piersi im dos�ownie wyskakuj� z bluzek. Kto by nie popatrzy�? Jak im podzi�kujecie i zaproponujecie pieni�dze za wykonan� prac�, odm�wi� i poprosz�, by ich lepiej podrzuci� do nast�pnego TESCO. Je�eli si� zgodzicie, obie usi�d� na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy si� zaczn� nawzajem pie�ci�. Nast�pnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i zabierze si� do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz portfel.- M�j portfel zosta� w�a�nie tak skradziony w zesz�y pi�tek, sobot�, dwa razy w poniedzia�ek i wczoraj te� !Czterech m�czyzn: in�ynier, chemik, ksi�gowy oraz pracownik administracji pa�stwowej spiera�o si� czyj pies jest najm�drzejszy.In�ynier zawo�a� do swojego psa:- Pi, poka� co umiesz!Pies momentalnie wskoczy� na biurko, wzi�� o��wek, papier i narysowa� idealne ko�o, kwadrat i tr�jk�t.Ksi�gowy zawo�a� swojego:- Bilans! Wiesz co masz robi�!Bilans pobieg� do kuchni, przyni�s� 12 ciastek, po czym podzieli� je na cztery r�wne kupki.Chemik tylko spojrza� i zawo�a�:- Prob�wka! Do roboty!Suczka podbieg�a do lod�wki, wyci�gn�a karton z mlekiem, po czym nala�a dok�adnie 180 ml do szklanki bez rozlania kropelki.Wszyscy spojrzeli na pracownika administracji pa�stwowej i spytali:- ... [ Pobierz całość w formacie PDF ]