381, Big Pack Books txt, 1-5000

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tadeusz BorowskiWyb�r opowiada�Spis tre�ciWst�p / 5Matura na Targowej / 19Po�egnanie z Mari� / 24Ch�opiec z Bibli� / 57U nas w Auschwitzu... / 68Ludzie, kt�rzy szli / 107Dzie� na Harmenzach / 121Prosz� pa�stwa do gazu / 150�mier� powsta�ca / 171Bitwa pod Grunwaldem / 186Okre�lenia o�wi�cimskie / 229Wst�pW literaturze polskiej czasu wojny i powojnia, bujnej i r�norodnej, Tadeusz Borowski by� postaci� wyj�tkow�. Cho� �y� zaledwie 29 lat i pozostawi� po sobie dorobek ilo�ciowo niewielki, nie dope�niony, nie pozbawiony wewn�trznych sprzeczno�ci - trudno przeceni� jego warto�� i znaczenie.Za �ycia by� pisarzem czytywanym, frapuj�cym, lecz przede wszystkim spornym. Prawie ka�dy jego utw�r, ka�da ksi��ka wywo�ywa�y dyskusje i sprzeciwy. Krytykowano je, i cz�sto pot�piano, z r�nych stron i rozmaitych powod�w. Skoro nie dawa�o si� tej tw�rczo�ci potraktowa� oboj�tnie, do�� powszechnie doszukiwano si� w niej wybuja�ego m�odzie�czego nihilizmu. Borowski nie u�atwia� zrozumienia swych dr�g: rozrzutnie szafowa� w�asnym pisarstwem, pot�pia� sam siebie, miota� si� w�r�d sprzeczno�ci swego czasu i swej psychiki. Trzeba by�o dopiero jego samob�jczej �mierci, zebrania ocala�ych utwor�w i wy�wietlenia nieznanej biografii, aby z do�� ju� odleg�ej perspektywy czasu i nowych do�wiadcze� ogarn�� to wyj�tkowe zjawisko i zrozumie�, czym jest dla polskiej literatury.Borowski debiutowa� w �rodku okupacji, w ko�cu roku 1942. Mia� lat dwadzie�cia. Pracowa� jako magazynier w firmie budowlanej na Pradze i studiowa� polonistyk� w tajnym uniwersytecie warszawskim. Wojna przyspieszy�a dojrzewanie nowego pokolenia literackiego. W�r�d jego koleg�w uniwersyteckich znalaz�o si� wielu m�odych poet�w: Krzysztof Kamil Baczy�ski, Wac�aw Bojarski, Tadeusz Gajcy, Andrzej Trzebi�ski, Zdzis�aw Stroi�ski, Stanis�aw Marczak-Oborski i inni. Tej m�odzie�yzawdzi�cza�a Warszawa pierwsze przejawy �ycia literackiego pod okupacj�. Ale nie by�o jej �atwo otrz�sn�� si� z kl�ski, zdoby� jak�� now�, w�asn� orientacj� ideow�. Wi�kszo�� z nich skupi�a si� wok� pisma "Sztuka i Nar�d", zwi�zanego z prawicow� organizacj� "Konfederacja Narodu", kt�ra w okupowanym kraju snu�a dalej rojenia o polskiej mocarstwowo�ci. Borowski, podobnie jak Baczy�ski, mocno sprzeciwia� si� tej ideologii (na tym tle rozszed� si� ze swym szkolnym i uniwersyteckim przyjacielem, Andrzejem Trzebi�skim).Wok� Borowskiego powsta�a grupa przyjacielska "esencjast�w" stanowi�ca w okupowanej Warszawie o�rodek lewicowej czy te� lewicuj�cej m�odzie�y artystycznej, konkurencyjny w stosunku do "Sztuki i Narodu". Dla zabaw, dysput i poezji zbierali si� przewa�nie w baraku na Skaryszewskiej, gdzie pracowa� i mieszka� Borowski. Mimo grozy czasu, nie chcieli rezygnowa� z niczego "co ma m�odo�ci smak i poezji". Ci�ko pracuj�c, Borowski �yje w tych strasznych latach jak w "z�otym wieku": oddaje si� nauce, poezji, przyja�ni, mi�o�ci. Tym wiarom, sprzeciwom i uniesieniom po�wi�ca swe pierwsze poezje. Ale gdy w ko�cu roku 1942 Borowski postanowi�, w �lad za Wierszami wybranymi K. K. Baczy�skiego, wyda� sw�j debiut i drukowa� go na powielaczu w sk�adziku na Skaryszewskiej, obra� na ten cel utw�r odmienny - cykl poetycki Gdziekolwiek ziemia... Nie by� to debiut efektowny: ciemnymi, rozwichrzonymi "metafizycznymi heksametra-mi" opiewa� dziej�c� si� Apokalips�. W �rodku cyklu znalaz�a si� jedyna jambem napisana Pie��, zako�czona wyrokiem:Nad nami - noc. Gorej� gwiazdy d�awi�cy trupi nieba fiolet. Zostanie po nas z�om �elazny i g�uchy, drwi�cy �miech pokole�.Na og� wszyscy m�odzi poeci pisywali w�wczas katastroficzne wiersze, po cz�ci czerpane z przedwojennej poezji, a przede wszystkim z tego, co widzieli doko�a. Ale katastrofizm Borowskiego wyr�nia� si� w�r�d nich i znacznie szerszym widzeniem "czas�w pogardy" (jak epok� t� ochrzci� tytu�em swej powie�ci Andre Malraux), i poczuciem wielko�ci i tragizmu rozpoczynanej pie�ni, i wreszcie tonem dojrza�ego m�skiego stoicyzmu, kt�ry - cho� nie poddaje si� przeciwno�ciom losu - widzi6ca�� jego pot�g� i groz�. Nic dziwnego, �e Gdziekolwiek ziemia... a zw�aszcza Pie��, nie znalaz�y zrozumienia u wi�kszo�ci pierwszych czytelnik�w, a r�wie�nikom ze "Sztuki i Narodu" wyda�y si� utworami ma�ej wiary.Poezji tej nie mo�na poj�� nie znaj�c los�w poety. Dramat epoki sta� si� udzia�em Borowskiego, zanim rozpocz�a si� wojna. Urodzony w �ytomierzu na Ukrainie, we wczesnym dzieci�stwie prze�y� aresztowanie i zes�anie obydwojga rodzic�w. Pozosta� sam, pod opiek� dalszej rodziny. Dzi�ki wymianie przez w�adze polskie przebywaj�cego w �agrze na dalekiej P�nocy ojca, w roku 1932, maj�c lat dziesi��, przyje�d�a wraz z bratem do kraju; w rok p�niej wraca matka. Rodzina osiedla si� w Warszawie. W ojczy�nie nie czeka�o ich lekkie �ycie: ojciec zostaje robotnikiem w fabryce Lilpopa, matka dorabia krawiectwem. Syn�w oddano do internatu oo. franciszkan�w. We wrze�niu 1939, podczas obl�enia Warszawy, sp�on�a fabryczna kamieniczka i zn�w zostali bez dachu nad g�ow�. �eby �y� i �eby si� uczy�, trzeba by�o szybko zabra� si� do pracy. Wojna i okupacja nie by�y wi�c pierwszymi wtajemniczeniami Borowskiego w dramat "czas�w pogardy"; nak�ada�y si� na nie prze�ycia wcze�niejsze, tworz�c mroczny, jedyny w swoim rodzaju krajobraz Gdziekolwiek ziemia...W par� miesi�cy po debiucie, w lutym 1943 roku, Borowskiego aresztowa�o gestapo, gdy id�c �ladem narzeczonej, na nic si� nie ogl�daj�c, wpad� do "kot�a". Uwi�ziony zosta� na Pawiaku. Wkr�tce odtransportowano go do najwi�kszego hitlerowskiego obozu koncentracyjnego, do O�wi�cimia, pracuj�cego pe�n� par� krematori�w. Na przedramieniu wytatuowano mu numer 119198. Po kilku miesi�cach pracy na Budach i na Harmenzach, zapad� na ci�k� chorob� i znalaz� si� w o�wi�cimskim szpitalu. Gdy go odratowano, przyjaciele pozostawili go w szpitalu w charakterze flegera (piel�gniarza).Niedaleko st�d, za drutami, w jeszcze potworniej szych warunkach przebywa�a jego narzeczona. Stara si� z ni� porozumiewa� (te listy, odtworzone przez autora, z�o�� si� p�niej na opowiadanie U nas, w Auschwitzu...), dostarcza� jej lekarstw. Wkr�tce dobrowolnie porzuci szpital, wst�pi do komanda dachdecker�w, obozowych dekarzy, �eby widywa� si� ze sw� dziewczyn�. W obliczu zbli�aj�cego si� frontu Niemcy zaczynaj� likwidowa� O�wi�cim. W sierpniu 1944 r. Borowskidostaje si� do transportu; wywo�� go na jeszcze prawie rok do mniejszych oboz�w w g��bi Rzeszy, wpierw do Dautmergen ko�o Stuttgartu, nast�pnie do Dachau Allach.Reakcja Borowskiego na uwi�zienie i obozow� marszrut� by�a do�� dziwna. Jakby niczego innego nie oczekiwa�, jakby by� na to przygotowany. W obrocie w�asnego �ycia widzi jedynie spe�nienie dobrze mu znanej prawid�owo�ci og�lnego losu. Ani w wi�zieniu, ani w obozie nie przestaje pisa�. Na Bo�e Narodzenie 1943 tworzy w O�wi�cimiu Ksi�g� wigilijn�, cykl kol�d lagrowych; w obozie �piewa si� jego piosenk� o mi�o�ci, kt�ra "mocniejsza jest nad �mier�". W wierszach i w listach pisanych do narzeczonej m�ody poeta, student warszawskiego uniwersytetu, stara si� zg��bi� tajemnice obozu, skonfrontowa� go ze sw� wiedz� o cz�owieku, z pi�knymi mitami europejskiej kultury:l oto, chwalca cz�owieka, le�� na pryczy baraku i chwytam, jak ptaka lot, w palce legend� i mit, lecz pr�no w oczy cz�owiecze patrz� szukaj�c znaku. Ju� tylko �opata i ziemia, cz�owiek i zupy litr.(Do narzeczonej)Cho� niewiele ocala�o wierszy obozowych Borowskiego, nawet te nieliczne, niezwyk�e �wiadectwa uk�adaj� si� w pejza� piekielny ("pal� si� ludzkie stosy jak kupy smolnych �uczyw"), w straszliwy epos "cia�a w�druj�cego, bitego, cia�a mi�dzygranicznego". Na tym tle, w�r�d pogromu wszelkich warto�ci i walki po prostu o �ycie, ogromnym blaskiem �wieci Sionce O�wi�cimia, jego nie pokonana liryka mi�osna.Wyzwolenie obozu Dachau Allach przez VII Armi� Ameryka�sk�, kt�re nast�pi�o l maja 1945, nie od razu przynios�o Borowskiemu wolno��. W obawie przed konsekwencjami nag�ego uwolnienia mas ludzkich, jakie Niemcy zegnali do Rzeszy, Amerykanie utworzyli przej�ciowo tzw. obozy dipis�w (przesiedle�c�w), kt�re stopniowo roz�adowywali. Borowski znalaz� si� zn�w za drutami, w dawnych koszarach SS we Freimanie, na przedmie�ciu Monachium. Przypadek zdarzy�, �e wyszed� stamt�d stosunkowo szybko: wyreklamowano go, gdy w Monachium powstawa�o Biuro Poszukiwania Rodzin przy Komitecie PCK. Poszukuje wielu ludzi, przede wszystkim poszukuje8swojej narzeczonej nie wiedz�c, czy znajdzie j� �yw�. Rozpisuje listy na wszystkie mo�liwe strony; wt�ruje im poetyckim Wo�aniem Marii. Wreszcie po paru miesi�cach odnajduje j� - ci�ko chor� - w Szwecji, dok�d jeszcze przed zako�czeniem wojny przewieziono specjalnym transportem cz�� kobiecego obozu Ravensbriick. Zdawa�o mu si�, �e �atwiej po��czy si� z ni�, je�li zostanie w Niemczech. Mimo szale�czych stara�, mimo interwencji nie okaza�o si� to mo�liwe. Wyzwolona Europa nie by�a �askawa nawet dla zakochanych.Zar�wno pobyt w obozie dipis�w, jak roczny post�j w Monachium by�y dla Borowskiego okresem niezwykle tw�rczym. Jeszcze w obozie, dzi�ki s�awie poetyckiej, jaka mu tam towarzyszy�a (nie zawsze u�atwia�a mu �ycie!), otrzyma� propozycj� od wsp�wi�nia, a przedwojennego wydawcy i �wietnego grafika Anatola Girsa, wydania swych wierszy warszawskich i obozowych. Po latach Girs spe�ni� to przyrzeczenie. W znanej oficynie monachijskiej Bruckmanna ukaza� si� pi�knie, po bibliofilsku wydany trzeci tom poetycki Borowskiego pt. Imiona nurtu (drugi, skromny zbiorek erotyk�w wydali w Warszawie przyjaciele, gdy by� w O�wi�cimiu). Ale przede wszystkim Borowski pisze nowe wiersze:wiersze o wyzwoleniu i o nowym porz�dku europejskim, kt�ry obserwuje z niemieckiego pobojowiska. Po tym, co prze�y�a Europa, po tym, czego do�wiadczy� na w�asnej sk�rze, spodziewa si�, �e winnym zostanie w majestacie prawa wymierzona sprawiedliwo��, a ocala�a z przygody z faszyzmem Europa przywr�ci swe stare tradycje wolno�ci i demokracji. Tymcza... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • achim.pev.pl