4035, Big Pack Books txt, 1-5000

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Michal PsellosKronika czyli stulecie bizancjumKSI�GA PIERWSZABAZYLI II (976-1025)1. Tak oto dokona� �ycia cesarz Jan Tzimiskes1, kt�ry wy�wiadczy� Cesarstwu Rzymskiemu wiele dobrodziejstw i wzmocni� jego pot�g�. W�adza cesarska przesz�a wprost na syn�w Romana: Bazylego i Konstanty-na2.2. Obaj mieli ju� za sob� pierwsze m�odzie�cze lata; r�nili si� od siebie charakterami. O ile starszy Bazyli zawsze objawia� �ywy umys� i rozwag�, o tyle Konstantyn okazywa� si� we wszystkim powolny, prowadzi� lekkomy�lne �ycie, dbaj�c jedynie o przyjemne sp�dzenie czasu. Bazyli jako starszy zagarn�� dla siebie ca�� w�adz�, pozostawiaj�c bratu w udziale tylko tytu� cesarza. Pa�stwem bowiem nie mogliby dobrze rz�dzi� obaj, co innego, je�li pe�nia w�adzy cesarskiej przypad�a pierworodnemu i najbardziej do�wiadczonemu.Mo�na by tu podziwia� Konstantyna. Kiedy przyst�piono do r�wnego podzia�u dziedzictwa ojcowskiego - mam na my�li w�adz� cesarsk� - mi�dzy niego i brata, on ust�pi� bratu wi�ksz� cz�� w�adzy, chocia� by� m�odszy, czyli w�wczas gdy ��dza w�adzy gor�co si� pali w piersiach. Widzia� te�, �e brat r�wnie� nie osi�gn�� dojrza�ego wieku, lecz wci�� jeszcze nosi� zarost m�odzie�czy, czyli, jak to m�wi�, pierwsz� brod�.Niech�e wi�c ju� we wst�pie mej ksi�gi Konstantyn b�dzie godny tych pochwa�!3. Kiedy ju� Bazyli3 osi�gn�� najwy�sz� w�adz� nad Rzymianami, postanowi�, �e nie b�dzie mia� �adnego zausznika, z kt�rym m�g�by si� dzieli� swymi my�lami, ani doradcy w kierowaniu sprawami publicznymi.A jednak nie m�g� polega� wy��cznie na sobie, gdy� nie posiada� jesz-1 Micha� Psellos nawi�zuje bezpo�rednio do wydarze� opisanych dok�adnie w 10 ksi�gach Historii Leona Diakonosa (Leonis Diaconi Caloensis Historiae libri decem, red. C. B. Hasius, Bonnae 1828), obejmuj�cej czasy od �mierci ces. Konstantyna VII Porfirogenety (9 XI 959) do zgonu ces. Jana Tzimiskesa (10 I 976).2 Ces. Roman II (10 XI 959 - 15 III 963). Swoich dw�ch syn�w uczyni� wsp�cesarzami tu� po ich urodzeniu si�, Bazylego od 22 IV 960 i Konstantyna od 961 r. Zanim obaj zostali samodzielnymi w�adcami, opiek� nad nimi sprawowali cesarze Nikefor II Fokas (16 VIII 963 - 10 XII 969) i Jan Tzimiskes (11 XII 969 - - 10 I 976).3 Ces. Bazyli II Bu�garob�jca (Bulgaroktonos) panowa� samodzielnie od 11 I 976 do 15 XII 1025 przy formalnym udziale brata, cesarza Konstantyna VIII.cze do�wiadczenia ani w sprawach wojskowych, ani w dobrej organizacji �ycia spo�ecznego, zwr�ci� wi�c oczy na parakojmomena Bazylego4.Cz�owiek ten osi�gn�� w�a�nie najwy�sz� godno�� w Cesarstwie Rzymskim ze wzgl�du na swe wznios�e my�li, okaza�� postur� cia�a i urod� godn� jedynow�adcy. Pochodzi� bowiem z tego samego ojca co Bazyli i Konstantyn, tylko z innej matki. We wczesnym dzieci�stwie zrobiono z niego eunucha, aby przy ubieganiu si� o tron nie m�g� jako syn na�o�nicy zyska� przewagi nad prawowitym potomstwem.Bazyli pogodzi� si� ze swym losem. Przywi�za� si� do domu cesarskiego, kt�ry uwa�a� za sw�j w�asny. Szczeg�ln� s�abo�� �ywi� do przyrodniego brata, Bazylego, obejmowa� go szczerze, rozpieszcza�, jak to zwykle robi dobry, kochaj�cy ojciec.Bazyli z�o�y� wi�c na jego barki ci�ar w�adzy, na�ladowa� go i sam wzi�� sobie za wz�r jego wielk� gorliwo��. Parakojmomen by� jakby zapa�nikiem i szermierzem, a cesarz Bazyli jakby widzem, jednak nie takim, kt�ry chce uwie�czy� zwyci�zc�, lecz takim, kt�ry id�c w jego �lady, sam zamierza biega� i walczy�.Odt�d wszystko by�o zale�ne od Bazylego, patrzy�y na� sprawy obywatelskie, do niego kierowa�y si� sprawy wojskowe. Bazyli pierwszy, je�li nie jedyny, zajmowa� si� finansami publicznymi i polepszeniem stanu pa�stwa, a cesarz we wszystkim udziela� mu pomocy s�owem i czynem b�d� potwierdza� jego decyzje na pi�mie.4. Dla wielu spo�r�d nam wsp�czesnych, kt�rzy widzieli cesarza Bazylego, wydawa� si� on szorstki i surowy w obej�ciu, skory do gniewu i nie�atwo zmieniaj�cy zdanie, umiarkowany w jedzeniu i piciu, w og�le daleki od jakiejkolwiek mi�kko�ci.Jak s�ysza�em od historyk�w opisuj�cych jego czasy5, nie zawsze by�taki, prowadzi� rozwi�z�y i rozkoszny tryb �ycia, a do surowej prostotypowr�ci� pod wp�ywem sprawowanej w�adzy, kt�ra pow�ci�gn�a jegousposobienie, napi�a to, co si� rozlu�ni�o, i zmieni�a ca�e dotychczasowe�ycie. .Z pocz�tku bowiem bra� udzia�, i to zupe�nie jawnie, w swawolnych hulankach, cz�sto oddawa� si� mi�o�ci i my�la� o kompanach do sto�u. Udziela� si� na przemian zabawom kr�lewskim i wypoczynkowi. Tak wyzyska� ze swej m�odo�ci i w�adzy wszystko, co si� mu wydawa�o dobre.Dopiero kiedy �w s�awny Skleros, po nim Fokas, p�niej znowu Skle-4 Parakojmomen Bazyli - eunuch, nie�lubny syn cesarza Romana II, a wi�c przyrodni brat cesarza Bazylego II. Parakojmomen (parakojm�menos) oznacza dos�ownie: �pi�cy przy cesarzu, tzn. w komnacie przyleg�ej do sypialni cesarskiej - najbardziej zaufana osoba ka�dego cesarza. Bazyli nosi� te� zaszczytny tytu� pro-edrosa (prezesa). Tytu� proedrosa otrzyma� p�niej autor Kroniki Micha� Psellos.5 Wsp�czesnym Psellosowi by� historyk Jan Skylitzes, autor dzie�a Synopsishistorion, obejmuj�cego lata 811 -1057 (wyd. Georgius Cedrenus loannis Scylitzae ope ab I. Bekkero suppletus et emendatus, II, Bonnae 1839, s. 43-638).ros jako trzeci6 z kolei wr�g i jeszcze inni zacz�li d��y� do zdobycia w�adzy cesarskiej, zwracaj�c si� przeciw niemu jednocze�nie z dw�ch stron, w�wczas na rozwini�tych �aglach porzuci� rozwi�z�e �ycie i z ca�ej duszy zwr�ci� si� do powa�nych zaj��. Zabra� si� do swych bliskich7, kt�rzy zagarn�li w�adz�, postanowi� szybko i doszcz�tnie zniszczy� ca�� swoj� rodzin�.BUNT SKLEROSA5. Oto dlaczego ich kuzyni8 rozpalili przeciw niemu zaciek�e wojny. Pierwszy wyst�pi� Skleros, m�czyzna, kt�ry potrafi� szybko my�le� i zr�cznie wprowadza� swe my�li w czyn, op�ywa� on w wielkie bogactwa - pot�ny �rodek do ubiegania si� o najwy�sz� w�adz�. Pochodzi� z rodu panuj�cego i prowadzi� wielkie zwyci�skie wojny. Mia� za sob� ca�e stronnictwo wojskowe sprzyjaj�ce jego zamiarowi.Cz�owiek ten pozyska� nadto wielu pomocnik�w dla uzurpowania sobie w�adzy cesarskiej. On to pierwszy odwa�y� si� wszcz�� walk� z Ba-zylim. Rzuci� przeciw niemu wszystkie swe wojska, konne i piesze, a sam, pewien siebie, maszerowa� na Cesarstwo jak do rzeczy, po kt�r� wystarczy si�gn��.Pocz�tkowo doradcy cesarza stracili jak�kolwiek nadziej� na ocalenie, wiedzieli bowiem dobrze, �e wszystkie oddzia�y piechoty przesz�y na stron� Sklerosa. P�niej opanowali si�, zmienili zdanie co do przebiegu ca�ej sprawy i uznali, �e wynale�li jakie� wyj�cie, jak to si� zdarza w sytuacji bez wyj�cia. W ko�cu postanowili, �e niejaki Bardas, cz�owiek z najwy�szego rodu i o wielkiej odwadze, bratanek Nikefora, b�dzie na polu bitwy godnym przeciwnikiem uzurpatora Sklerosa. Powierzyli mu pozosta�e wojsko, mianuj�c go wodzem naczelnym ca�ej tej armii, i wys�ali, by stawi� czo�o Sklerosowi.6. Poniewa� obawy doradc�w wobec Bardasa nie by�y mniejsze ni� wobec Sklerosa - on r�wnie� pochodzi� z cesarskiego rodu i wcale nie mia� mniejszego mniemania o sobie - zdj�li z niego szaty �wieckie i wszystkie insygnia niezb�dne do uzurpacji, po czym wpisali w poczet 'kleru Ko�cio�a, zobowi�zuj�c pod strasznymi przysi�gami, �eby nigdy nie6 Bardas Skleros - siostrzeniec cesarza Nikefora Fokasa, szwagier ces. Jana Tzimiskesa. Bardas dwukrotnie wznieca� bunt przeciw Bazylemu II. Drugiego z kolei .spisku dokona� Bardas Fokas przy pomocy parokojmomena Bazylego.7 Zabra� si� do swoich bliskich (epigen�menos gar tois engythen) mo�na te� rozumie�: nast�pi� po swoich bliskich, czyli po ces. Janie Tzimiskesie, kt�ry, jak przedtem Nikefor Fokas, po�lubi� Teofano, matk� Bazylego i Konstantyna.8 Kuzyni Bazylego i Konstantyna (anepsiadeis oznaczaj� kuzyn�w lub bratank�w, siostrze�c�w). Bardas Fokas i Bardas Skleros byli bratankami Nikefora Fokasa i kuzynami Jana Tzimiskesa, kt�ry z kolei by� siostrze�cem Nikefora Fokasa.da� si� opanowa� my�li wszcz�cia buntu i nie z�ama� z�o�onych przysi�g. Po takim zabezpieczeniu si� wys�ali Bardasa ze wszystkimi si�ami wojskowymi.7. Cz�owiek ten, jak m�wi historia, sw� my�l odnosi� do wuja cesarza, by� czujny i skupiony w sobie. Potrafi� przewidzie� wszystko i ogarn�� jednym rzutem oka. �wietnie orientowa� si� w ka�dym rodzaju dzia�a� wojennych, mia� do�wiadczenie we wszystkich rodzajach walk obl�ni-czych, wojen podjazdowych i boj�w w zwartym szyku. W akcjach wr�cz by� bardziej energiczny i silniejszy od Sklerosa. Ktokolwiek otrzyma� od niego cios, od razu oddawa� ducha. Jego krzyk, nawet z daleka, powodowa� zamieszanie w ca�ych falangach.Fokas rozbi� swoje wojsko, podzieli� na oddzia�y i nie raz, lecz cz�sto zmusza� do ucieczki wrogie falangi, mimo �e by�a ich ca�a masa. O ile bowiem rozporz�dza� mniejsz� od wroga liczb� wojska, o tyle dzi�ki sztuce wojennej i fortelom wydawa� si� pot�niejszy i silniejszy.8. Zawsze tak bywa, �e przeciwnicy dodaj� sobie odwagi, a dow�dcy za og�ln� zgod� postanawiaj� wszcz�� pojedynek. Wodzowie zbli�yli si� do przestrzeni dziel�cej oba wojska, spojrzeli na siebie i od razu zwarli si� w walce.Pierwszy, zbuntowany Skleros, nie mog�c pohamowa� swego zapa�u, z miejsca przekroczy� prawa pojedynku. Gdy tylko znalaz� si� w pobli�u Fokasa, od razu ci�� go w g�ow�, powi�kszaj�c si�� r�ki zapa�em i wag� swego cia�a. Fokas, na kt�rego spad� niespodziewany cios, popu�ci� na chwil� cugle, szybko jednak zebra� my�li, uderzy� w to samo miejsce tego, kt�ry go ci��, ostudzi� jego zapa� wojenny i zmusi� do ucieczki9.9. To by� w�a�nie punkt zwrotny, obie strony uzna�y go za decyduj�cy w sprawach pa�stwowych. Skleros, ca�kiem zagubiony, nie mog�c dalej stawi� oporu Fokasowi, wstydzi� si... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • achim.pev.pl